Chłodzenie maszyn, towarów oraz powietrza jest niezwykle istotne w przemyśle. Każdy układ chłodniczy, jeśli ma być wydajny, wymaga do działania odpowiedniego czynnika chłodniczego. Czynniki takie mogą być jednak bardzo szkodliwe dla środowiska.
Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku za największego wroga uważano freony. Były to bardzo popularne czynniki chłodnicze, które niestety wykazywały się negatywnym wpływem na warstwę ozonową. W celu prostego usystematyzowania, który środek jest bardziej szkodliwy, wprowadzono wskaźnik ODP. Na skali ODP, 1 oznacza szkodliwość, jaką posiada czynnik chłodniczy R11 (CFCl3) – swego czasu najbardziej popularny. W porównaniu z nim większość innych freonów cechuje się o wiele większą szkodliwością, a kilka niewiele mniejszą. Dwutlenek węgla – w takim zestawieniu – wydawać się może chłodziwem idealnym, ponieważ wykazuje ODP równe 0. Z tego powodu powszechnie wykorzystuje go chłodnictwo przemysłowe Warszawa jest miastem, gdzie znajdziemy sporo firm instalujących aparaturę chłodniczą opartą na tej technologii.
Czynniki chłodnicze są odpowiedzialnie nie tylko za niszczenie warstwy ozonowej, o czym szerzej dowiesz się ze stron pokroju https://enreco.pl/ oraz ofert innych firm stosujących najmniej szkodliwe w tym zakresie rozwiązania. Są przeważnie również gazami cieplarnianymi. CO2 jest wskazywany jako główny winowajca zmian klimatycznych, ale jeśli przyjrzymy się tematowi bliżej, może okazać się, że w chłodzeniu i tak lepiej wykorzystywać dwutlenek węgla. CO2 wykazuje (GWP — wskaźnik wpływu na klimat), na poziomie 1. Inne popularne chłodziwa, jak np. wspomniany R11, ma indeks GWP na poziomie 4 600, a jest to najniższa wartość spośród wszystkich popularnych freonów.