Problemy z długami są dziś na porządku dziennym. Bardzo wiele osób ma spore zobowiązania, które zaciągnęło w czasie dobrej koniunktury, a następnie gdy sytuacja się zmieniła, doszło do utraty pracy, nie było z czego tych zobowiązań spłacać. Co zrobić w takiej sytuacji, gdy mamy mnóstwo długów i grozi nam zabranie mieszkania?
Słyszeliśmy zapewne nie raz o sytuacji, gdy jakaś firma ogłasza bankructwo. Dzieję się to bardzo często, zwłaszcza wśród małych firm, które nie weszły jeszcze dobrze na rynek. Zdarza się, że coś w interesach nie wyjdzie i firma wtedy bankrutuje, a sąd ogłasza jej upadłość. Tymczasem według ustawy z 2009 roku możliwe jest również ogłaszanie upadłości konsumenckiej.
Można o nią zawnioskować wtedy, gdy nasze długi stały się tak duże, że nie możemy już ich samodzielnie spłacić, a grozi eksmisja. Potrzebny jednak jest bardzo skuteczny prawnik, ponieważ wnioskując o upadłość, musimy wykazać bardzo dużo rzeczy, choćby to, że sytuacja nie była przez nas zawiniona.
Nie możemy oczywiście traktować upadłości konsumenckiej jako łatwej możliwości wyjścia z długów, gdzie część z nich zostaje nam anulowana. Pamiętajmy, że działa tutaj bowiem wiele praw, które mają zastosowanie też do upadłości przedsiębiorczej.
Powoływany jest syndyk, który rozlicza i licytuje nasz majątek, by spłacić jak najwięcej długów, jednak by pozostały nam takie jego składniki, które pozwolą na dalsze godne życie (choćby mieszkanie). Aby znaleźć dobrą kancelarię, która zajmuje się takimi sprawami, wyszukajmy w sieci pod hasłem „upadłość konsumencka Poznań„. Gdy wyświetli się nam lista dostępnych kancelarii w naszym rejonie, możemy umówić się z kilkoma na spotkanie i omówić konkretnie swoją sprawę.