Niejeden kierowca musiał wyjechać z przysłowiowym kwitkiem ze stacji kontroli pojazdów, ponieważ uznano że jego samochód zatruwa środowisko. Prowadzone badanie jakości spalin wydobywających się z rury wydechowej ma wykazać między innymi sprawność katalizatora. Jeśli ten ulegnie awarii, czy to ze starości czy z powodu jakiegoś uszkodzenia mechanicznego, badanie techniczne będzie miało wynik negatywny. Co wtedy możemy zrobić?
Od razu uspokajamy, że nie jest to absolutnie wyrok na nasze auto. Co prawda operacja wymiany katalizatora nie należy do najtańszych, jednak wykona ją dla nas prawie każdy warsztat samochodowy i to w zaledwie kilka godzin. Najpierw musimy zakupić odpowiedni wkład, czyli to co znajduje się we wnętrzu urządzenia. Następnie udajemy się do serwisu i prosimy o jego wymianę. Mechanicy rozetną obudowę, usuną pozostałości starego katalizatora i wspawają nowe. Wtedy bez problemu przejdziemy badanie diagnostyczne. Nowe podzespoły możemy zakupić na przykład na stronie https://pamaku.pl/.
W kilkunastoletnich autach katalizator może przestać spełniać swoją funkcję po prostu ze starości. Materiały użyte we wnętrzu ulegają degradacji, przez co spaliny nie są oczyszczane tak dobrze, jak kiedyś. Może się też zdarzyć stopienie wnętrza, na przykład gdy długo jeździmy z tak zwanym wypadającym zapłonem. Wtedy najczęściej trzeba zakupić nowy katalizator uniwersalny, ponieważ starej obudowy nie da się już uratować, poprzez samą wymianą wkładu. Zdarzają się też przypadki, gdy wnętrze się po prostu rozleci. Słyszymy wtedy charakterystyczne dzwonienie w wydechu.