Targi pracy to bardzo ważne wydarzenie dla wielu firm. Dają one bowiem możliwość nie tylko znalezienia dla siebie nowych, dobrze rokujących pracowników, ale również rozreklamowania własnej działalności i podzielenia się z szerokim gronem odbiorców ofertą produktową lub usługową. Jednak aby zrobić to dobrze i nie utonąć w morzu innych stanowisk, musimy dobrze zaprojektować wyznaczoną nam przestrzeń, czyli wykorzystać każdy metr kwadratowy do maksimum. Co więcej, zrobić to tak, aby przyciągnąć uwagę ludzi biorących udział w targach.
Żadne szanujące się stanowisko nie może obejść się bez flagi reklamowej. Jest to jeden z najprostszych, a zarazem najskuteczniejszych sposobów na zwrócenie na siebie uwagi odwiedzających – i to już z daleka. Flaga jest bowiem elementem reklamy, który nie dość, że wybija się ponad wszystko inne wysokością samego masztu, to jeszcze jest częściowo ruchomy, dynamicznie łopocze przy podmuchach powietrza, a przede wszystkim skutecznie wyróżnia nasze stanowisko spośród konkurencji. Dlatego warto o niej pomyśleć zawczasu i zaprojektować taką, która wzbudzi naszą ciekawość.
Flagi z logo są dobre na początek, ale co dalej? Kiedy już przyciągniemy do siebie potencjalnych odbiorców naszej oferty, musimy mieć im co zaoferować. W sukurs przychodzą różnego typu upominki, a także ulotki reklamowe – w nich znaleźć muszą się wszystkie istotne informacje podane w prostej i wyprzedzającej potencjalne pytania formie. Dobrą strategią jest podsumowanie tego, o co najczęściej klienci pytają, bądź co mogło wypaść im z pamięci podczas spotkania. Nie powinniśmy również zapomnieć o przyjemnej obsłudze i uśmiechu na ustach – to przełamie każde lody.